poniedziałek, 23 lipca 2012

Opowiadanie I, część XII.

Gdy dziewczyna tam weszła od razu usiadła na kanapę i włączyła telewizor.
- To co oglądamy?
- Podobno byłaś zmęczona.
- Oj kociaku, nie łap mnie za słówka. Po prostu wkurzało mnie towarzystwo Gośki i to, że się do Ciebie przystawia.
- Przecież wiesz, że kocham tylko Ciebie, nie skrzywdziłbym Cię.
Zakochana para zaczęła oglądać jakiś romantyczny film w którym na samym początku główni bohaterowie się całowali więc ich samych także naszła na to ochota. Wiktoria wyłączyła telewizję. Usiadła w rozkroku na nogach Damiana i zaczęła go delikatnie całować. Chłopak przytulił ją mocno do siebie. Po chwili oboje nie mieli już na sobie koszulek i leżąc na swojej kanapie czulę się całowali ale po chwili ktoś zapukał do drzwi. Damian poszedł jej otworzyć a w tym czasie Wiktoria szybko się ubrała. Kiedy chłopak otworzył drzwi okazało się, że to Monika, miała im do powiedzenia coś bardzo ważnego.
- Sorry, widzę, że Wam przeszkodziłam. Mam wyjść?
- Nie coś ty, zawsze jesteś tu mile widziana. - powiedziała Wiki.
- No więc słuchajcie, Gośka chce zniszczyć Wasz związek.
- Tak zauważyliśmy to. - powiedział Damian.
- Ale tym razem na poważnie. Postanowiła namówić Was jutro na imprezę, postawić wszystkim drinki a potem dosypać Damianowi coś odurzającego żeby się z nią przespał.
- Ale po co? - powiedział chłopak.
- No żeby Wiktoria z tobą zerwała, ona wtedy miałaby pole do popisu. Kiedy Monika wyszła chłopak podszedł do swojej dziewczyny i znów zaczął delikatnie całować ją po szyi.
- Chodźmy spać, dziś nie mam już na nic ochoty. - powiedziała.
- Jak sobie życzysz księżniczko. - odpowiedział Damian po czym pocałował Wiktorię w czoło i dodał:
- Pamiętasz jak w dzieciństwie zawsze mówiłem, że jestem twoim rycerzem i zawsze będę Cię bronił i szanował? Teraz nic się nie zmieniło, nadal chcę Cię bronić i szanować i dlatego nie dam Cię skrzywdzić maleńka a już na pewno nie zrobię tego sam. Wiktoria miło się uśmiechnęła, wpadła w ramiona Damiana, oboje przewrócili się na łóżko i przykryci kołdrą poszli spać.

12 komentarzy:

  1. chyba jest taki facet jak ten Damian :) moj facet! i w dodatku imiennik tego z opowiadania.. ksiaze na bialym koniu! Nikomu Go nie oddam! ;)

    A z ta Goska to na stos ;o albo niech ja jakis kundel przeleci.

    OdpowiedzUsuń
  2. ;**** Czekam na kolejną częsc ;*

    OdpowiedzUsuń
  3. Zajebiste ! <3. czekam na kolejna czesc ^^.
    jestes zajebista, pojdz na jakas poetke czy cos :D.
    bardzo chcialabym Cie poznac ;).
    super piszesz i jestes zajebista w tym, co robisz. :)
    uwielbiam Twoje opowiadania ! ;*
    zrob nastepne czesc jeszcze dzisiaj ; D.
    a jak mowila ta na samej gorze - na stos z ta Goska ! :o
    <3. zajebiste !
    wiem, wiem, naduzywam slowa "zajeboste" ;d.

    OdpowiedzUsuń
  4. No ta na górze dobrze mówi "na stos z tą Gośką" polać jej :D
    A co do tej części bardzo mi się podoba : )

    OdpowiedzUsuń
  5. Opowiadania masz Zaje*iste <3
    Żeby jeszcze było tak w realu oh oh ! ;)
    Czekam na następne.. :D Pozdrawiam, Rudziaa ;*

    OdpowiedzUsuń
  6. Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.

    OdpowiedzUsuń
  7. Świetne :*
    Czekam na kolejne tutaj i na '' cud, miód i malina '' :* :-)

    OdpowiedzUsuń
  8. coś sądzę, że Gośka dużo pozmienia w opowiadaniach i już nie będzie tak różowo ;))
    Pozdrawiam Aśka ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Jeju jeju , jakie suuper . ;D

    Świetne , dodawaj częściej , super . !

    OdpowiedzUsuń
  10. Już chcę kolejne!!!

    OdpowiedzUsuń
  11. 49 yrs old Data Coordiator Phil Laver, hailing from Cowansville enjoys watching movies like The Derby Stallion and Flying. Took a trip to Historic Town of Goslar and drives a Ferrari 275 GTB/C Speciale. Czytaj dalej

    OdpowiedzUsuń